Przez ostatni rok zaczęłam bardzo wnikliwie obserwować samców gatunku homo sapiens sapiens. Można by rzec iż prowadziłam jawną obserwację etnograficzną, ponieważ po części mężczyźni przygarnęli mnie do swojej grupy i zaczęli traktować jak kumpla z biustem.
Oczywiście znajdzie się tu natychmiast kilku krytykantów,
którzy stwierdzą iż przyjaźń damsko męska jest nie możliwa i oczywiście
przyznam im rację. Pojawiło się nie jedno napięcie seksualne, wiele związanych
z tym zawirowań i problemów.
Nie ukrywam że i ja takie problemy miałam. Głupio tak, czuć
pociąg do kumpla prawda? Bezpieczniej jest być kolegą z biustem niż partnerką.
Ale odbiegam od tematu.
Otóż zauważyłam kilka różnych typów samców oczywiście jest
to mój osobisty pogląd.
Krawaciarze, nie trzeba tu jakby tłumaczyć cech
wyglądu, ale jednak warto tej grupie przyjrzeć się trochę wnikliwiej.
Mamy tu lekko podtatusiałych biznesmenów, którzy jak należy
podejrzewać rzeczywiście odnoszą jakieś
sukcesy na rynku pracy. Najczęściej są już żonaci, z kobietami wiele
młodszymi od siebie których IQ jest przeciwnie proporcjonalne do ilości przeczytanych magazynów
o gwiazdach.
Są też krawaciarze pozerzy czyli niby wszystko jest ok, ale
na koncie same zera, za to garnitur jest.
Najbardziej apetyczne kąski to atrakcyjni krawaciarze,
młodzi, wysportowani i zadbani, nastawieni na sukces. Niestety są totalną
pułapką dla samic gatunku homo sapiens sapiens. Zorientowani na sukces, zimni,
często aroganccy no i niestety zainteresowani jedynie układami a nie związkami.
To ostatnie może być również dużym plusem, o ile nie mamy chęci na
zobowiązania. Współczesna samica nie
dąży do zakładania rodziny a do pełnej satysfakcji i realizacji siebie, zarówno
na polu zawodowym jak i towarzyskim.
Dlaczego skupiam się akurat na nich? Ponieważ jest to grupa,
mnie osobiście najbardziej pociągająca.
Mamy też Wiecznych Lekkoduchów, mężczyzn z imprez z
którymi każda z nas prędzej czy później, urządzi sobie skok w bok. To zabawne,
ale i niezwykle prawdziwe. Przecież musimy wreszcie przyznać, że skok w bok
zdarza się nam kobietom coraz częściej. Nie mówiąc już o tak zwanym one night
stand czyli przygodzie na jeden wieczór. Panowie Lekkoduszki są idealnym
wyborem, jutro nie będą pamiętali nawet Twojego imienia, ale na bank będą wiedzieli,
że byłaś świetna w łóżku, chyba że nie byłaś, to wiedz że też będzie pamiętał.
Jest jeszcze jedna bardzo apetyczna i kusząca grupka, Młodzieńcy.
Rozbuchane hormony i szaleństwo w oczach, do tego ta wspaniała świeżość.
Niestety brak im ogłady, charakteru i najczęściej umiejętności które byłyby dla
nas kobiet pożądane.
Nie mamy się jednak co łamać, jest jeszcze kilka grup
mężczyzn na przykład Maskotki (Pluszowe Misie) są to mężczyźni ciepli,
najczęściej bardzo odpowiedzialni, jednak i tu mam zastrzeżenia. Taki pan Misio
oczekuje że zostaniemy matką jego dzieci, będzie miał z nami mały, śliczny,
biały domeczek a życie będzie utopią. Bleh, nie wiem jak Wy moje panie, ale ja
odczuwam nudności na samą myśl o takim facecie. Ciepła kluseczka tylko do
przytulania.
Jest jeszcze mężczyzna prawdziwy, łączy w sobie
wszystkie cechy o których mogłybyśmy
pomarzyć. Niestety tych nie spotyka się często. Sama przyznaję się jedynie do
poznania jednego takiego. Raczej nie przestanę żałować, że nasze drogi się
rozeszły, ale może właśnie tak miało być.
Oczywiście nie wymieniłam tu jeszcze wielu kategorii, ale
jak napisałam nadal prowadzę badania. Być może kiedyś będę mogła opracować
wszystkie typy, chociaż nie wiem czy wszystkie uda mi się spotkać.
Tekst z dnia 13.06.2011 Część materiału jest przeniesiona z dawnego bloga, mimo to mam nadzieję że czyta się miło.